W kilku ostatnich tekstach politolog Ian Bremmer przekonuje, że firmy z sektora Big Tech przekształcą globalny porządek, podczas gdy publicysta FP Stephen Walt oponuje, że państwa pozostaną dominujące. My przyjmujemy trzecie stanowisko: technologia nie tylko przekształca globalny porządek, ale także zmienia charakter firm i narodów. XXI wiek nie należy ani do Chin czy Stanów Zjednoczonych, ani do uznanych firm informatycznych. Jest on własnością internetu i Crypto jest coraz bardziej magazynem bogactwa.

Jest to prawdą z wielu powodów, z których najbardziej godnym uwagi jest wzrost zdecentralizowanych protokołów, takich jak Crypto (Bitcoin oraz Ethereum), które nie są kontrolowane ani przez narody, ani przez korporacje. Na korzyść Bremmera przemawia fakt, że wspomina o nich, ale wciąż nie docenia ich znaczenia. Wiele słabości omawianych zarówno przez niego, jak i Walta – że globalne firmy technologiczne mają zazwyczaj siedzibę w Stanach Zjednoczonych lub Chinach, że polegają na tych jurysdykcjach w celu egzekwowania umów, że brakuje im legitymacji politycznej państwa, a ich sprawowanie władzy już spowodowało globalny backlash – zostało rozwiązanych przez wprowadzenie protokołów kryptowalutowych, które mogą zabezpieczyć własność i realizować umowy poza granicami tradycyjnych państw.

Jednak zagrożenie technologii dla konwencjonalnej geopolityki wykracza poza protokoły kryptowalutowe, firmy technologiczne, a nawet samą przestrzeń cyfrową, ponieważ zaczęła ona kształtować na nowo świat rzeczywisty. Nowe rodzaje cyfrowych pieniędzy mogą stać się geostrategicznymi wektorami. Wynika to z faktu, że płatności zagraniczne są kluczowym przypadkiem użycia zarówno dla walut cyfrowych banków centralnych (CBDC), jak i prywatnych kryptowalut. Coraz niższe koszty transakcyjne, skuteczne i szybkie rozliczenia oraz możliwość śledzenia, jeśli są odpowiednio regulowane, to tylko niektóre cechy, które przyczyniają się do ich globalizacji.

Rządy państw grupy G7 są świadome korzyści, jakie niesie ze sobą cyfrowa technologia finansowa, ale są również głęboko zaniepokojone zagrożeniami dla porządku publicznego i geopolityki, jakie niesie ze sobą ta potencjalnie destrukcyjna innowacja, w szczególności tak zwane „globalne stabilne monety” (GSC), obsługiwane przez luźno regulowane, niefinansowe behemoty technologiczne, ale denominowane w walutach narodowych. Kraje te uznały konieczność międzynarodowej współpracy w zakresie zarządzania prywatnymi walutami cyfrowymi, między innymi dlatego, że alternatywa – ogólnoświatowa wolna gra – może być chaotyczna i szkodliwa.

Dostrzegają również, że dobrze uregulowane waluty cyfrowe (kryptowaluty) mogą przynieść znaczące korzyści publiczne w postaci zwiększonej wydajności i niższych kosztów zarówno krajowych, jak i – w szczególności – międzynarodowych systemów płatniczych, a także pomóc w zapewnieniu, że usługi finansowe dotrą do setek milionów ludzi – zwłaszcza w krajach rozwijających się – którzy nie mają kont bankowych.

Jaki wpływ będą miały waluty cyfrowe na geopolitykę?

Rozwój wielkich firm technologicznych w światowych finansach jest wciąż w początkowej fazie. Jednak wraz z rozwojem tych behemotów i rozszerzaniem przez instytucje ich cyfrowych śladów, technologia finansowa będzie przekształcać nie tylko świat komercyjny, ale także geopolityczny. Były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Wielkiej Brytanii, Sir Mark Lyall Grant, ostrzegł niedawno przed chińskim zagrożeniem finansowym związanym z cyfrowym RMB, pisząc, że wprowadzenie „cyfrowego juana” dałoby Chinom „możliwość ominięcia tradycyjnych systemów bankowych na świecie, a następnie zakwestionowania dominującej pozycji dolara”.

W 2019 roku były gubernator Banku Anglii Mark Carney ostrzegł przed „destabilizującą nierównowagą” międzynarodowego systemu monetarnego, bemoaningiem „dominacji dolara” i aluzją, że aktywna rozmowa o możliwym wpływie walut cyfrowych (CRYPTO) na globalną politykę jest w toku. Tradycyjna geopolityka szkoły Mackindera zajmuje się wieczną pozycją mocarstw terytorialnych. Przekonania Rosji i Japonii mogą się zmieniać w czasie, ale ich geografia pozostaje niezmienna.

Internetz drugiej strony, nadaje temu nowy wymiar. To nie tylko pasywna warstwa danych, którą państwa umożliwiają i z którą walczą, ale nowy rodzaj geografii o takiej samej skali jak rzeczywisty świat. Potraktujmy to jako cyfrową Atlantydę – nowy kontynent unoszący się w cyberprzestrzeni, na którym ścierają się stare i powstają nowe potęgi. Na tym kontynencie chmur jednostką odległości między dwoma osobami są stopnie separacji w ich sieciach społecznych, a nie czas podróży między ich miejscami na świecie.

Oznacza to, że każdy może zbliżyć się do każdego innego, śledząc go w mediach społecznościowych, lub trzymać innych z dala od siebie poprzez wyłączenie ich kont na tych samych platformach – nie wymaga to biletu lotniczego. Każda pływająca istota wewnątrz tego chmurowego kontynentu może również dążyć do połączenia się z każdym innym poprzez pingowanie odpowiednich adresów IP, w celu dokonania czegokolwiek, od zakupów do cyberinwazji – żadna wcześniejsza bliskość nie jest wymagana.

Każdy obywatel starego świata, o ile ma połączenie z Internetem, może łatwo stać się obywatelem nowego świata poprzez telepracę za pośrednictwem swoich ekranów, aby spędzić kilka godzin każdego dnia w chmurze, tak jak robią to już miliardy ludzi – bez konieczności fizycznej imigracji. Szyfrowanie działa jako cyfrowy analog fizycznych fortyfikacji w chmurze, pozwalając każdemu użytkownikowi bronić swojej cyfrowej własności bez uciekania się do tradycyjnej amunicji – żadna siła fizyczna nie jest potrzebna.

Wniosek: Bliskość sieci przewyższyła geografię fizyczną, podobnie jak podstawowe pojęcia geopolityczne dotyczące obywatelstwa, migracji i projekcji siły. Użycie siły musi być przemyślane na nowo w odniesieniu do świata cyfrowego.

Bitcoin nie może ignorować geopolityki

Żyjemy w okresie pełnym sprzeczności, a nic nie reprezentuje tych konfliktów bardziej niż kryptowaluty. Szeroko komentowane blockchain technologia jest wykorzystywana w tym przyszłym podejściu do anonimowych płatności wirtualnych przez internet. Podsumowując, każda krypto-waluta zatrudnia publicznie dostępną bazę danych, która rejestruje każdą aktywność handlową w swojej sieci przy użyciu kodu, który jest prawie trudny do podrobienia.

Ma to na celu ustanowienie systemu finansowego opartego na ukrytym zaufaniu, ale nieodpowiednio regulowane giełdy internetowe, które umożliwiają te transakcje, są rutynowo hakowane. W ciągu ostatniego roku wartości wielu monet wielokrotnie wzrastały i spadały o 50 do 100 procent. Niedobór jest włączony do algorytmu Bitcoina, który zbliża się do wbudowanego limitu 21 milionów monet.

Jest to jedna z przyczyn wysokiego popytu spekulacyjnego tej wiodącej kryptowaluty. Jednak wzrost ten zalał rynek prawie 8000 nowych kryptowalut. Nawet jeśli wykluczy się te, które istnieją po prostu po to, aby oszukać niczego nie podejrzewających początkujących inwestorów, prawdopodobnie bardzo niewiele z nich kiedykolwiek rozwinie znaczną wartość lub zobaczy powszechne zastosowanie w obliczu takiej konkurencji.

W swoich reklamach internetowych zwolennicy kryptowalut używają techno-utopijnego tonu, wyobrażając sobie przyszłość, w której kryptowaluty unikają zarówno manipulacji banków centralnych i budżetów narodowych, jak i władzy policji nad osobistymi aktywami, w ten sposób „zabierając politykę z pieniędzy”. Podnoszą libertariańskie pytanie, czy rządy krajowe będą musiały w przyszłości kierować, a nawet kontrolować, finanse sektora prywatnego.

Nowi gracze

Była sekretarz stanu Hillary Clinton udzieliła silnego ostrzeżenia na temat pojawienia się kryptowalut w listopadzie 2019 roku podczas panelu zatytułowanego „Great Power Competition: The Emerging World Order”. „Państwa narodowe zaczną zwracać większą uwagę na… pojawienie się kryptowalut, ponieważ [mają one] potencjał podważenia walut, podważenia funkcji dolara jako waluty rezerwowej, destabilizacji narodów – być może zaczynając od małych, ale stając się znacznie większymi” – ostrzegła. Dalej wyjaśniła, że „wygląda na to, że Chiny zamierzają zabronić zagranicznym technologicznym systemom płatności, takim jak rozwój kryptowalut, odgrywania dużej roli w obrębie Chin, ponieważ… uznali… że może to być bezpośrednie zagrożenie dla suwerenności.”

Uwagi Hillary Clinton podkreślają strategiczne znaczenie, jakie kryptowaluty, a zwłaszcza bitcoin, zyskują na arenie światowej. Wyzwanie rzucone przez Bitcoina suwerenności, walutom narodowym i pozycji dolara amerykańskiego jako światowej waluty rezerwowej ma potencjał do zmiany globalnego układu sił. Te kraje, które mogą wchłonąć i dostosować bitcoin poprzez racjonalne ramy prawne, będą miały przewagę nad tymi, które nie są w stanie pójść na kompromis ze względu na swoje scentralizowane systemy. W efekcie w Stanach Zjednoczonych mogą funkcjonować firmy notowane na giełdzie, posiadające udziały w bitcoin, fundusze ETF na bitcoin oraz znaczna część sektora, ale Chiny zmuszone były uciec się do zakazu.

Zastanów się, co stało się z gazetami: Wszystkie zaczęły od wejścia do internetu. Potem Google News zindeksował je wszystkie. W końcu lokalne gazety odkryły, że ich geograficzne monopole zniknęły, ponieważ nie trzeba już było wysyłać fizycznych gazet ciężarówkami.

Waluty narodowe czeka podobny los. Waluty narodowe już teraz konkurują z kryptowalutami, ponieważ osoby i instytucje utrzymują portfele cyfrowe zawierające różnorodne aktywa, które można wymieniać między sobą. Ten trend tylko przyspieszy, jeśli zostaną wdrożone waluty cyfrowe banku centralnego (CBDC). Każde aktywo, w tym CBDC, będzie wymieniane przeciwko każdemu innemu aktywowi w masywnej tabeli znanej jako „matryca defi” (defi to skrót od decentralizacji finansów).

Wejdziemy w okres globalnej rywalizacji monetarnej, w której waluty narodowe muszą zapracować na pozycję w czyimś portfelu kieszonkowym w każdej godzinie każdego dnia, nawet wśród mieszkańców własnych krajów. Cyfrowy odpowiednik japońskiego jena zmierzy się z frankiem szwajcarskim, brazylijskim realem i każdym innym aktywem z otwartym rachunkiem kapitałowym, w tym z Bitcoinem. Każdy, przez cały czas, staje się dealerem walutowym, a tylko największe waluty narodowe – lub kryptowaluty – są w posiadaniu kogokolwiek.

Zamiast istniejącej atmosfery nieskrępowanej inflacja i konkurencyjnej dewaluacji, defi matrix wprowadza nowy rodzaj dyscypliny na waluty narodowe, pozwalając miliardom ludzi na wybór waluty, którą chcą zatrzymać – lub nie zatrzymać.

Nowa gra, nowy rywal i nowe systemy

Dolar amerykański osiągnął ten status w następstwie II wojny światowej, kiedy to był jeszcze wspierany przez złoto. Możliwość wymiany dolarów na złoto sprawiła, że społeczność międzynarodowa zaczęła postrzegać złoto jako solidny pieniądz i źródło wartości. Pomimo odejścia od standardu złota w 1971 roku, żadna konkurencyjna waluta narodowa nie zdołała zdetronizować dolara amerykańskiego. Od tego czasu większość, jeśli nie wszystkie, rządy zadłużają swoje waluty w ten sam sposób i nie powstała żadna wiarygodna alternatywa dla zdrowego pieniądza. Z drugiej strony Bitcoin, dzięki swojej niezmiennej podaży i rosnącej bazie użytkowników, w końcu przedstawił alternatywę jako magazyn wartości.

Bitcoin, jako magazyn bogactwa, będzie coraz bardziej atrakcyjny dla większej populacji w obecnym otoczeniu niekontrolowanej globalnej inflacji. Będzie również przemawiać do narodów szukających niezależności od dolara i jego destrukcyjnej polityki monetarnej i fiskalnej rządu USA. Będą one coraz bardziej czuły się obciążone ciężarem amerykańskich ekscesów monetarnych i będą dążyły do jedynej realnej alternatywy. W tym względzie Salwador może być kanarkiem w kopalni węgla, a inne kraje wkrótce pójdą w jego ślady. Jeśli wystarczająco dużo osób i narodów zaakceptuje bitcoin jako środek przechowywania wartości, rola dolara jako światowej waluty rezerwowej zostanie zakończona. To z kolei będzie miało ogromne konsekwencje geopolityczne. Może zostać zastąpiony przez rywala, albo nikt nie będzie musiał przyjmować roli strażnika światowej waluty rezerwowej.

Na początku tego roku Peter Thiel opisał bitcoin jako „broń finansową” stosowaną przez Chiny przeciwko Stanom Zjednoczonym. Pomimo faktu, że bitcoin jest zdecentralizowany, przez długi czas istniało ryzyko, że Chiny zdominują sieć bitcoin, co będzie miało konsekwencje geopolityczne. W swoich ambicjach, aby stać się dominującą siłą na świecie, detronizacja dolara amerykańskiego jako światowej waluty rezerwowej ma sens. Aby osiągnąć ten cel, Chiny już ograniczyły zakupy amerykańskich obligacji skarbowych, zwiększyły stan posiadania złota i stworzyły Inicjatywę Pasa i Drogi.

Utrzymanie i wykorzystanie swojej dominującej pozycji w sieci bitcoin mogło wspomóc cele geopolityczne Chin. W pierwszym etapie mogło to promować powszechne przyjęcie kryptowalut wśród osób prywatnych i rządów. Na poziomie suwerennym mogło to być skierowane do krajów, które chcą odzwyczaić się od zależności od Stanów Zjednoczonych i kontrolowanych przez USA międzynarodowych instytucji finansowych, a także tych, które mają trudności finansowe. Chiny mogły następnie przekonać inne, większe kraje do przyłączenia się. Mogło to zostać osiągnięte poprzez dyplomację lub wywołanie kryzysów gospodarczych, po których następowały demonstracje i przewroty.

Niezależnie od przyczyny, zakaz bitcoin może okazać się historyczną katastrofą. Chiny poświęciły krytyczne narzędzie w swoim dążeniu do globalnej dominacji w akcie geostrategicznej autodestrukcji. Z Chinami poza obrazem, wydobycie bitcoin rozprzestrzeniło się na szerszy zakres krajów, dalej decentralizując sieć. Nie wyeliminuje to bitcoin z areny geopolitycznej, a raczej pozwoli jej całkowicie zmienić jej kształt.

Wielobiegunowy lub niepolarny globalny system gospodarczy mógłby powstać, gdyby żaden kraj nie zdominował kursu haszyszu bitcoin, a bitcoin zostałby powszechnie uznany za światowy magazyn wartości. Żaden rząd ani instytucja w tym systemie nie byłaby w stanie narzucić swojej woli poprzez uzbrojenie tej formy wartości ekonomicznej. To nowe równe pole gry wyeliminowałoby jeden ze światowych dysproporcji sił, być może promując dyplomację i kompromis w sprawach międzynarodowych.

Poza tym kryptowaluta, domyślnie, wspiera zdecentralizowane liberalne demokracje kosztem reżimów autorytarnych. Liberalne demokracje są w stanie przyjąć zdecentralizowane systemy takie jak bitcoin na poziomie systemowym. Z drugiej strony, scentralizowane, autorytarne rządy sprzeciwiają się nieograniczonej decentralizacji, ponieważ podważa ona ich władzę. To dlatego, pod rządami autorytarnymi, prasa, internet i media społecznościowe są szeroko regulowane.

Ponadto, poprzez stworzenie realnego alternatywnego systemu monetarnego, kryptowaluty ograniczają zdolność rządu do wykorzystania dobrobytu finansowego państwa do realizacji celów politycznych, które nie są w najlepszym interesie społeczności. Jest to szczególnie ważne dla rządów autorytarnych, które są skłonne do powodowania hiperinflacji poprzez drukowanie pieniędzy w celu napędzania nadmiernych wydatków, korupcji i wojen kosztem siły nabywczej swoich obywateli.

Czy idziemy w kierunku współpracy walutowej czy konfliktu walutowego?

Powszechne stosowanie walut cyfrowych ma potencjał, aby całkowicie zmienić globalny system finansowy. W styczniu 2020 roku grupa banków centralnych o zaawansowanej gospodarce z Kanady, Wielkiej Brytanii, Japonii, Szwecji, Szwajcarii i Europejskiego Banku Centralnego – ogłosiła współpracę w zakresie walut cyfrowych banków centralnych pod egidą Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS).

Obecnie dołączył Zarząd Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych, chociaż Chiny, pomimo rozpoczęcia prób lokalnego cyfrowego RMB, nie wydają się być członkiem organizacji. Nadchodzące zagrożenie geopolityczne ze strony Chin jest z pewnością motywatorem dla innych do współpracy. kryptowaluta urosła do rangi zjawiska geopolitycznego. Może zagrozić funkcji dolara amerykańskiego jako światowej waluty rezerwowej, a w rezultacie jako uznanego na arenie międzynarodowej magazynu wartości.

W połączeniu z niedawnym zakazem Chin, zwiększona decentralizacja sieci i jej rozproszenie na całym świecie sprawiają, że prawdopodobieństwo wykorzystania jej przez pojedynczy rząd jest mniejsze. Może to zminimalizować napięcia geopolityczne poprzez postawienie narodów na równej stopie finansowej, zachęcając do dialogu i kompromisu. Te zmiany mogą już nastąpić, zanim politycy uświadomią sobie geopolityczne konsekwencje kryptowalut.

Avatar
Natasha Dean

With an eye for detail and understanding of this exciting industry. My experience has given me an understanding of crypto trends and how to effectively break them down. I have a soft spot for NFTs and the Metaverse.